Po strzale w kolano, jakim było skojarzenie pedofilii i homoseksualizmu przez watykańskiego sekretarza stanu - kardynała Tarcisio Bertone, nad Watykanem zbierają się nowe chmury. Skandal pedofilii rozlewa się jak wezbrana rzeka, która zerwała tamę i nic już nie może jej powstrzymać.
W piątek 23 kwietnia 2010 r., 74-letni belgijski biskup Bruges – Roger Vangheluwe przyznał się do gwałtu na chłopcu i złożył dymisje u papieża. „Kiedy byłem jeszcze zwykłym księdzem, przez pewien czas, na początku mojej kariery duchownej, wykorzystywałem seksualnie osobę nieletnią z mojego otoczenia. Ofiara cierpi z tego powodu do tej pory. W ostatnich latach wielokrotnie przyznałem się do winy, także przed rodziną ofiary i prosiłem o przebaczenie. To jednak nie ukoiło bólu ani ofiary, ani mojego.“ - oświadczył Vangheluwe, którego dymisje zostały przyjęte. Prokuratura w Bruges otworzyła dochodzenie w tej sprawie.
Peter Adriannsens, prezydent niezależnej komisji badającej przypadki pedofilii w Belgii, wytłumaczył prasie, że nadłużycia seksualne biskupa trwały przez wiele lat i miały kilka faz. Do tej pory komisja belgijska otrzymała około 20 donosów na biskupa. Zdaniem Petera Adriannsensa – od chwili, kiedy hierarchia kościoła belgijskiego dowiedziała się o przestępstwach Vangheluwe upłynęło sześć lat, zanim podjęto jakiekolwiek kroki. Arcybiskup Brukseli i prymat Belgii - Andrè-Joseph Leonard, powiedział publicznie: „Jest to czarny dzień dla kościoła belgijskiego, chcemy przede wszystkim prosić o wybaczenie ofiary, ich rodziny i całe społeczeństwo“.
Jak podał włoski dziennik „Sole 24 ore“ – powoli wychodzą również na jaw nowe informacje dotyczące sprawy kardynała Dario Castrillon Hoyosa (byłego prefekta Kongregacji do spraw kleru), który w liście z 2001 r. do pewnego biskupa francuskiego szczycił się faktem, że obronił księdza pedofila. Hoyos interweniował przeciwko biskupowi amerykańskiemu Tuscon, wstawiając się za księdzem amerykańskim, który molestował i gwałcił dzieci. Nie tak dawno były prefekt Kongregacji do spraw kleru powiedział publicznie, że dokument z roku 2001, w którym wydano instrukcje by chronić księży pedofilii miał aprobatę papieża Jana Pawła II.
Także kościół niemiecki zaczyna tracić zwierzchników – do dymisji podał się biskup Augusty – Walter Mixa. W ubiegłych tygodniach konserwatywny biskup Mixa był w centrum polemiki – oskarżano go o maltretowanie sierot w instytucie, w którym pracował. Choć biskup przyznał się tylko do tego, że czasami wymierzał sierotom policzki – jego dymisje są konsekwencją silnych presji zarówno ze strony niemieckich polityków, jak i samego Episkopatu. Biskup Walter Mixa budził zawsze wiele kontrowersji, zwłaszcza poprzez swoje niefortunne deklaracje - twierdził, że ilość dokonywanych aborcji można przyrównać do ilości ofiar Holocaustu oraz, że rewolucja seksualna na przełomie lat 60-tych i 70-tych jest bezpośrednim źródłem tego, co stało się w Kościele – czyli to rewolucja seksualna jest przyczyną molestii i gwałtów dokonywanych przez księży.
Także w Berlinie, w ubiegłym tygodniu rozpoczęły się prace komisji rządowej mającej zająć się problemem pedofilii w tym kraju. Delegacją kościelną kieruje przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec – biskup Robert Zollitsch. Jak wynika z sondażu opublikowanego przez dziennik „Bild“ w związku z rozpoczeńciem prac komisji - prawie pięć milionów Niemców rozważa możliwość wykreślenia się z listy wiernych Kościoła katolickiego.
Papież Benedykt XVI przyjął także dymisje biskupa irlandzkiego Jamesa Moriarty, oskarżonego o tuszowanie skandalu pedofilii i ukrywanie donosów złożonych przez ofiary irlandzkich księży. To już trzeci biskup irlandzki, który złożył dymisje po skandalu ujawnionym przez raport Rayana w grudniu 2009 r. Trudno przewidzieć skutki ogłoszonej w liście do katolików irlandzkich przez Benedykta XVI „zerowej tolerancji“, mającej na celu odkrycie winnych i oddanie ich w ręce ziemskiej sprawiedliwości. Wielu eksponentów kościoła irlandzkiego może podać się do dymisji.
Problem jest już jak rzeka, która wylała – biskupi katoliccy Anglii i Galles przedstawili swoje oficjalne przeprosiny za przemoc w stosunku do niewinnych ofiar, jaka przez lata miała miejsce w murach instytucji katolickich. Komunikat Konferencji Episkopatu został przedstawiony przez arcybiskupa Westminster Vincenta Nicholsa.
Tymczasem amerykański adwokat Watykanu - Jeffrey Lena, stwierdził, że nie ma podstaw oskarżenie o tuszowanie przypadków pedofilii (a więc o współodpowiedzialność za popełnione przestępstwa), przedstawione przeciwko papieżowi Benedyktowi XVI oraz kardynałom Angelo Sodano i Tarcisio Bertone przez adwokata Jeffa Andersona w imieniu ofiary księdza pedofila z Wisconsin - Lawrencea Murphyego. Zdaniem adwokata Watykanu jest to oskarżenie instrumentalne, mające na celu uderzyć w Kościół katolicki i jego hierarchię, a nie dochodzić sprawiedliwości dla ofiar. Anderson - adwokat ofiar ojca Murphyego twierdzi, że na dowód winy kardynała Ratzingera ma listy polecone, które jego klientka wysłała do Watykanu w 1995 r., donosząc na Marphygo i domagając się oddalenia go od funkcji duszpasterskich. Listy pozostały bez odpowiedzi. Czy papież i dwaj kardynałowie będą sądzeni? - już niedługo w tej sprawie zadecyduje sąd amerykański.
Także ateiści brytyjscy chcieliby sądzić papieża. Dwóch znanych intelektualistów Richard Dawkins i Cristopher Hitchens zwróciło się do grupy adwokatów specjalizujących się w obronie praw człowieka o przygotowanie formalnego aktu oskarżenia przeciwko Benedyktowi XVI, o to, iż ukrywał odpowiedzialność Kościoła katolickiego za akty pedofilii popełnione przez księży na przestrzeni lat. Podstawą aktu oskarżenia ma być list kardynała Ratzingera z 1985 r. (o którym informowała agencja „Associated Press“), w którym to, obecny papież sprzyciwiał się usunięciu księdza kalifornijskiego Stephena Kiesle, molestującego dzieci. W liście po łacinie, ówczesny prefekt Kongregacji do spraw nauki i wiary wyrażał swoje obawy o „dobro Kościoła“ spowodowane usunięciem księdza. W swoim artykule opublikowanym w dzienniku „The Guardian“, Dawkins twierdzi, że papież musi stanąć przed trybunałem cywilnym. Proponuje również, aby Benedykt XVI został zaaresztowany podczas swojej wizyty w Wielkiej Brytanii, zapowiedzianej na 16-19 września 2010 r. Geoffrey Robertson i Mark Stephens – adwokaci, którzy przygotowują akt oskarżenia mają zamiar wystąpć do prokuratury brytyjskiej lub do trybunału międzynarodowego, gdyż ich zdaniem „sposób w jaki postąpił Kościół katolicki może zostać uznany za zbrodnię przeciwko ludzkości.“
Kościół katolicki jednak nadal próbuje się bronić nieudolnie, szukając kozła ofiarnego. Kardynał Sydney - George Pell, który najprawdopodobniej zostanie prefektem kongregacjii do spraw biskupów – powiedział publicznie, że „przyczyną problemu pedofilii w Kościele jest rozprzestrzenianie się pornografii w niektórych sektorach kultury oraz presja mająca na celu „wyzwolenie seksualne“, która posuwa się do tego stopnia, że chce uznać pedofilię za jedną z orientacji seksualnych.“
AGNIESZKA ZAKRZEWICZ, z Rzymu
kwiecień 2010
W cieniu San Pietro - powrót na stronę główną
Agnieszka Zakrzewicz swą dziennikarską pracę rozpoczęła w Radiu Watykańskim. Dziś, mieszkając od 20 lat w Rzymie i pracując jako korespondent zagraniczny dla polskich mediów, opowiada o kulisach Kościoła i Watykanu. W szczególności o tych sprawach, które najbardziej dotykają problemu kobiet w funkcjonowaniu tej instytucji, pedofilii, homoseksualizmu, sekularyzacji współczesnego społeczeństwa oraz przemian Kościoła katolickiego w epoce „postwojtyłowej“. W blogu „W cieniu San Pietro“ znajdziecie wszystko to, o czym otwarcie pisze prasa zagraniczna, a o czym z trudnością przeczytacie w prasie polskiej.
Ukazało się wdanie włoskie "Watykańskiego labiryntu"
Kliknij "lubię to" - W cieniu San Pietro fan page na Facebook
środa, 24 listopada 2010
5. Biskupi składają dymisje
Etykiety:
Benedykt XVI,
Joseph Ratzinger,
katolicy,
kościół,
papież,
pedofilia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.