„Ataki mediów na papieża dotyczące skandalu pedofilii, przypominają najbardziej wstydliwe aspekty antysemityzmu“ – ta wypowiedź ojca Raniero Cantalamessa, wygłoszona podczas mszy świętej w Wielki Piątek, celebrowanej przez papieża Benedykta XVI oburzyła gminy żydowskie na całym świecie. Specjalista od kazań papieskich tłumaczył się, że cytował tylko zdanie jednego ze swoich żydowskich przyjaciół wyrażone w prywatnym liście. Żydzi uważają jednak, że przyrównywanie do antysemityzmu krytyki światowych mediów w stosunku do papieża, oskarżanego o tuszowanie skandalu pedofilii – to gruba przesada.
Obrona papieża powierzona kapucynowi Cantalamessa została opublikowana także przez „Osservatore Romano“. „W tym roku nasza Wielkanoc przypada w okresie żydowskiego święta Paschy... To zmusza nas, abyśmy pamiętali także o naszych braciach Żydach. Oni wiedzą z własnego doświadczenia, co znaczy być ofiarą przemocy zbiorowej“ – tak zaczynało się kazanie, w którym później kapucyn cytował list swojego przyjaciela: „śledzę z odrazą gwałtowny, koncentryczny atak na Kościół, papieża i na wszystkich wiernych na całym świecie. Używanie stereotypu i zamiana odpowiedzialności i winy indywidualnej na odpowiedzialność zbiorową za zbrodnię, przypominają najbardziej wstydliwe aspekty antysemityzmu.“
Aby Bóg oświecił serca katolików
Rzecznik prasowy Watykanu – ojciec Lombardi próbował minimalizować incydent dyplomatyczny, podkreślając, że wypowiedź kapucyna nie jest oficjalnym stanowiskiem Stolicy Apostolskiej i że papież Ratzinger nie ma z nią nic wspólnego. Przyrównanie publikacji na łamach wolnej prasy (chodzi głównie o obszerne i druzgoczące dossier New York Times, oskarżające Ratzingera o tuszowanie przestępstw amerykańskiego księdza pedofila Lawrenca Murphy) do antysemityzmu – przyniosło jednak Kościołowi jeszcze więcej szkody. Żydzi zareagowali z ironią, i z furią. Rabin wspólnoty rzymskiej – Riccardo Di Segni, uśmiechnął się i pomodlił, aby „Bóg oświecił serca katolików“. Elan Steinberg, wiceprzewodnicząca amerykańskiego Stowarzyszenia ofiar Holocaustu, w wywiadzie dla Reutersa, pytała czy kapucyn Cantalamessa wie co to wstyd? Centrum Szymona Wiesenthala zażądało przeprosin Ratzingera: „Słowa zostały wypowiedziane w obecności papieża i on powinien za nie przeprosić. Niemiecka Rada Żydowska stwierdziła, że słowa kaznodzieji papieskiego są „obsceniczne i obrażają zarówno ofiary pedofilii, jak i ofiary Holocaustu“. „Watykan próbuje zmienić oprawców w ofiary“ – powiedział Stephan Kramer.
Do protestów Żydów, przyłączyły się także ofiary amerykańskie księży pedofilów: „Serce pęka, gdy słyszy się słowa papieskiego kaznodziei, które obrażają zarówno ofiary przestępstw pedofilii, jak i naród żydowski“.
Ratzinger jak Pius XII
Protesty żydowskie nic nie pomogły, bo Watykan postanowił kontynuować dalej mieszając antysemityzm, Holocaust i pedofilię. „Papież Ratzinger jest atakowany jak Pius XII“ – tym razem katoliccy wierni usłyszeli głos kardynała Angelo Sodano, dziekana kolegium kardynalskiego, który jest większym autorytetem niż kaznodzieja papieski Cantalamessa. Były sekretarz stanu, zwracając się do papieża podczas liturgii w Niedzielę Wielkanocną mówił: „Za niesprawiedliwym atakiem na Papieża, kryje się wizja rodziny i życia przeciwna Ewangelii“. Kardynał Sodano wyjaśnił swoją pozycję również w wywiadzie dla „Osservatore Romano“: „Stoimy w obliczu kontrastu kulturowego“. Jego zdaniem oskarża się Kościół o pedofilię, po to aby uderzyć w papieża, tak jak to miało już miejsce w stosunku do Piusa X oskarżonego o antymodernizm, w stosunku do Piusa XII oskarżanego o przychylne milczenie, w stosunku do Pawła VI, który wydał encyklikę Humanae vitae (uznająca antykoncepcję za niedozwoloną – przyp. aut.) Sodano uważa, że papież Benedykt XVI jest atakowany przez prasę tylko dlatego, że broni „zasad moralnych“ czyli rodziny opartej na sakramencie ślubu i jest przeciwko aborcji.
Cios za cios
„Cios za cios“ – to nowa strategia Watykanu, która została obrana w tych dniach, po zarzutach całkowitej bezradności w jaką popadła Stolica Apostolska. Głowy Kościoła kat. otrząsnęły się i przystąpiły do kontrataku po tym jak Wall Street Journal oskarżył New York Times, że jest trybuną adwokatów, którzy chcą zbić fortunę na pedofilii.
Jak pisze Corriere della Sera, nowa strategia nie będzie się już ograniczać do bezradnego milczenia i ma trzy najważniejsze zadania: 1) szybkie interwencje katolickich biur prasowych centralnych i peryferyjnych, 2) interwencje głów kościoła odpierających ataki – takie właśnie jak wystąpienie kardynała Sodano, 3) akty poparcia dla papieża.
Po Wielkanocy zmienia się wszystko – oskarżenia o odpowiedzialność za skandal pedofilii to zamach na papieża, za to że jest przeciwko aborcji i konkubinatom... Papież Ratzinger, tak jak Piułs XII jest ofiarą relatywizmu kulturowego. Do kontrataku ruszyło także Radio Watykańskie, definiując krytykę prasy jako „agresję na papieża prowadzoną przez system wielkich mediów zachodnich, które są dominującą potęgą komercyjną“.
Jak można porównywać krytykę historyczną Piusa XII z krytyką za odpowiedzialność w tuszowaniu skandali pedofilii, dotyczącą Benedykta XVI? – dziwią się przedstawiciele wspólnot żydowskich – zwłaszcza, że Ratzinger jest krytykowany za życia, a Pacelli po śmierci…
Wystąpienia kaznodziei Cantalamessa i kardynała Sodano nie wróżą nic dobrego stosunkom ekumenicznym pomiędzy katolikami i Żydami. Papież Ratzinger już zburzył most dialogu z trudem budowany latami przez Wojtyłę - poprzez wprowadzenie do liturgii w 2007 r. modlitwy o nawrócenie Żydów, zniesionej w 1962 r., poprzez odwołanie ekskomuniki 4 księży lefebrystów (w tym Williamsona negującego Holocaust) oraz poprzez podpisanie dekretu o beatyfikacji Piusa XII w grudniu 2009 r.
Agnieszka Zakrzewicz, z Rzymu
kwiecień 2010
http://www.nie.com.pl/art23098.htm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.