Mafia urządza spotkania w kościele. Biskup przymyka oko?
(fot. Jupiterimages)
Zebrania mafijne w kościele św. Madonny z Polsi
W 2010 roku włoskiej policji udało się nakręcić ukrytą kamerą spotkanie mafijne 'ndranghety w sanktuarium św. Madonny z Polsi (zwanej Madonną z Gór), znajdującym się w kalabryjskiej gminie San Luca, na zboczu wzgórza Aspromonte. Brał w nim udział Domenico Oppedisano - uznawany za szefa "Prowincji", czyli za aktualnego przywódcę mafii z Kalabrii - który wydawał rozkazy i w hermetycznym języku pełnym chrześcijańskiej symboliki tłumaczył strategie kryminalne organizacji.
- Każdego roku, we wrześniu, przywódcy kalabryjskiej mafii z całego świata zjeżdżają się do sanktuarium Madonny z Polsi, aby przedyskutować wspólną strategię kryminalną. Wtedy to awansuje się w hierarchii, dzieli się terytorium, wydaje się wyroki śmierci i decyduje czy otworzyć, czy zamknąć locale - już od trzech lat o spotkaniach mafijnych w kościele mówi prokurator Nicola Gratteri.
Film nakręcony wtedy przez agentów włoskiej Antymafii miał duży rezonans medialny. Biskup Giuseppe Fiorini Morosini, kiedy zobaczył co dzieje się w jego diecezji, napisał list do mafiosów, który został odczytany w święto Matki Boskiej z Gór, krytykując w nim otwarcie obyczaje 'ndranghety i stwierdzając, że nie mają one nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Niebezpieczna organizacja
Rytuały i przysięgi 'ndranghety przepełnione chrześcijańską symboliką, które nie zmieniły się od XVIII wieku, dziś wydają się patetyczne. Inne mafie - cosa nostra czy camorra zmodernizowały swój kodeks honorowy, odchodząc od zasad, które stały się przestarzałe i niewygodne dla bossów, jak na przykład postępowanie w stosunku do kobiet.
Zjazdy najwyższych przedstawicieli kalabryjskiej mafii w sanktuarium Madonny z Polsi, święcenie locali, czy zmuszanie młodych chłopców przyjmowanych do organizacji by przysięgali z płonącym obrazkiem świętym w dłoni, to rzeczy, które mogą dziwić lub nawet śmieszyć. Rzeczywistość jest jednak przerażająca - dziś 'ndrangheta stała się najpotężniejszą i najbardziej niebezpieczną organizacją przestępczą na świecie! Z Kalabrii przeniosła się na Północ Włoch, gdzie prowadzi swoje interesy, piorąc brudne pieniądze pochodzące z przemytu narkotyków, hazardu i handlu bronią w legalnych biznesach, takich jak restauracje, bary, sklepy i firmy odzieżowe, kantory i lombardy, a nawet galerie sztuki. Kalabryjska mafia stała się obecnie pierwszą organizacją przestępczą w Stanach Zjednoczonych, rozprzestrzeniła się na Europę Zachodnią i za terytoria nowej konkwisty kryminalnej uważa Europę Wschodnią, gdyż tu można najlepiej prać brudne pieniądze inwestując w legalne interesy.
Siłą 'ndranghety jest to, że w przeciwieństwie do innych organizacji mafijnych, większość jej członków jest ze sobą blisko spokrewniona. Często zostaje się jej członkiem poprzez sam fakt urodzenia się w rodzinie do niej należącej. Klany kalabryjskie to tak zwane 'ndrine. ‘Ndrina kontroluje małe terytorium jak wieś czy dzielnica miasta, a jej szefem jest tzw. capobastuni. Kilka ‘ndrin tworzy locale, będące organem i miejscem spotkań kilku klanów z większego terytorium. Nad nimi jest już tylko "la Santa" (Święta), zwana też Società Maggiore (Najwyższa Społeczność). Na Kalabrii jest obecnie 155 'ndrin zrzeszających około 6 tys. ludzi.
Jeśli chodzi o hierarchię to na samym dole znajdują się tak zwani picciotti d’onore, czyli żołnierze; na następnym szczeblu dowodzący nimi cammorista. Kolejnym szczeblem jest santista a następnym vangelista, czyli ewangelista - nazwa pochodzi stąd, iż ewangeliści muszą przysięgać wierność grupie na Pismo Święte. Następni w hierarchii są quintino, którzy podlegają już tylko samemu szefowi zwanemu Capobastone Provinciale.
Dla NaSygnale.pl Agnieszka Zakrzewicz z Rzymu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.