W cieniu San Pietro - powrót na stronę główną

niedziela, 22 czerwca 2014

134. Emanuela Orlandi - 31 lat zmowy milczenia

Papież Franciszek nie wspomniał dziś obywatelki watykańskiej - Emanueli Orlandi nawet słowem. Pozdrowił między innymi studentów i cyklistów. Powiedział, że tortura jest grzechem.
Czy zaginięcie 15-letniej dziewczynki (nie jednej zresztą) to aż tak niebezpieczna tajemnica Watykanu, że mogłaby wstrząsnąć fundamentami Kościoła? Jeżeli Franciszek powiedział bratu, że "Emanuela jest w Niebie" - to dlaczego ten odważny papież, który potępił Ndranghetę - po 31 latach nie ujawni co się naprawdę stało? Czy Kościół w tym wypadku będzie musiał przyznać się do wielkiego skandalu pedofilii za Murami, czy jeszcze do czegoś gorszego? Czy pozostawienie rodziny Orlandich przez tyle lat w niepewności nie jest straszną psychologiczną torturą?



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.